wtorek, 20 stycznia 2015

Wiosny mi się chce...

Tej zimy - choć zimę mało przypomina - szybciej niż zazwyczaj dopadło mnie zapotrzebowanie na zieloność. Soczystą, tętniącą życiem zieloność. I choć ptaki już wiosennie podśpiewują to jednak do ukojenia mi daleko. Wygrzebałam więc zdjęcia z moich wypraw sprzed kilku lat coby oczy i umysł napaść obrazami wiośniano - letnimi z mych ukochanych miejsc. Jeśli komuś też ckni się do wiosny to proszę, ziorajcie, lukajcie, spoglądajcie, co tam kto woli :)






 Ponieważ z robótkami utknęłam w kilku pracach wielkoformatowych to i nie mam na razie aktualności do pokazania. Ale znalazło mi się zdjęcie bieżnika na bazie taśmy brugijskiej jaki zrobiłam w ubiegłe wakacje, więc doczepiam do tematu tęsknoty za wiosną bo kwiecisty jest.



Pozdrawiam ciepło.


2 komentarze:

  1. I mnie ckni się za zielonością :) Koronkę brugijska uwielbiam, narobiłaś mi ochoty by chwycić szydełko :)))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja lubię koronkę brugijską choć najczęściej przy niej się mylę i pruć trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń